Nie na czasie, do tyłu i w ogóle. Za plecami. Wciąż o dwa kroki z tyłu. Jestem zapóźniony chyba. Za mało nowoczesny. NIE NADĄŻAJĄCY. A w Bieszczadach było super. Szkoda, że tylko jeden tydzień.

Szufladowa kreatywność

Wpadam na pomysły. Świetne, genialne, wspaniałe. Mam całe szuflady, doc-e, xls-y i everowe notatki. Setki, tysiące pomysłów. Wciąż mam ich pełną łepetynę. Zresztą nie ja jeden. Wiele osób tak ma. Taka szufladowa kreatywność.

Śledzę wiele blogów. Lepszych i gorszych. Używam czytnika RSS, jestem wpisany na listy śledzące. Kapią, wpadają, pojawiają się kolejne treści. Niektóre marne jak postny barszcz. Inne ciekawe, fajne, warte uwagi, rozwijające.

Czy dobry bloger to taki, który potrafi budować społeczność? Pewnie tak, ale nie wiem czy to warunek konieczny.

Andrzej z bloga jestkultura wpadł na i opisał fajny pomysł. Tak, jak pewnie mnóstwo ludzi jeszcze wcześniej. Inni do szuflady, on wprowadza w życie. Mała różnica.

powolny jak żółw

Czy dobry bloger to taki, który potrafi kreować trendy, style, mody? Tak. Z pewnością tak.

Pomysł jest i prosty i fajny. Pomysł jest dla tych, którzy są aktywni na twitterze, na fb. Polega na używaniu specjalnie wybranego #hashtag-a. Jako, że lubię coś co można nazwać kulturą. A już super lubię coś co w kulturze nazywamy muzyką to podoba mi się koncept.

#motd

Music of the day.

Czy się przyjmie? Nie wiem.
Czy będzie konsekwentny? Zobaczymy.

Szukajmy. Szukajcie. Przekonajmy się.

Kultura i muzyka

Szerokie pojęcia są trudne do zdefiniowania. Szerokimi pojęciami łatwo obracać w rozmowie innym człowiekiem, z innymi ludźmi. Świetnie umieją to wykorzystywać czołowi performerzy politycznej sceny. Zawsze można znaleźć wytłumaczenie, zawsze można uciec do redefinicji i swojej ukrytej niszy.

Czymże jest kultura?

Czasem zastanawiam się nad różnymi nieoczywistymi (dla mnie) tematami. Kultura to jeden z nich. Zdecydowanie. Pojęcie szerokie jak droga mleczna. Jednak nie sięgam do słownika, do wikipedii. Po prostu próbuję znaleźć swoją odpowiedź.

Kultura to coś co dotyka nie fizycznej warstwy człowieka. Mało konkretne określenie. Trudno. To coś co dotyka sfery duchowej, sfery emocji, sfery uczuć. Tak to sobie narysowałem. Religia, wiara zahaczają o kulturę, ale nie są z nią tożsame.

Muzyka jest formą kultury, jest elementem kultury, jednym z jej przejawów. Może nie tyle jest tak jak aksjomat, ale muzyka może być formą kultury. Jednak nie musi, nie każda. Dla mnie.

Człowiek, któremu kultura (szeroko rozumiana) jest zupełnie obojętna chyba przestaje być człowiekiem. Bliżej mu do zwierzęcia dbającego wyłącznie o spełnienie podstawowych potrzeb. Przede wszystkim fizjologicznych lub takich, które z fizjologicznych wynikają.

Kultura to także literatura (wszelkie gatunki), rzeźba, obraz, fotografia, teatr czy film. Kultura to także sposób komunikacji między ludźmi, sposób rozmowy, sposób zachowania, sposób okazywania szacunku dla innych. Tak to właśnie widzę.

Zapóźniony

Zapóźniony. Kultura kulturą, muzyka muzyką, a ja zwykle o krok z tyłu. Ważne marzenia wciąż czekają na spełnienie. Fajne projekty czekają na uruchomienie. Wielkie idee zarastają pleśnią.

Czasem chciałbym, aby dzień luzaka (tak, kiedyś wymyśliłem sobie takie pojęcie) trwał cały rok, cały czas. W dzień luzaka nie wolno się spieszyć, nie wolno  pędzić. Jesteś 10 metrów od tramwaju? Nie wolno biec, nie odjedzie. Rozejrzyj się, odetchnij, usiądź. Zachwyć się trwaniem. Tak po prostu. W dzień luzaka nie wolno się napinać, nie wolno rozpychać, nie ma potrzeby konkurować o wszystko i ze wszystkimi.

Jeżeli zapóźnienie jest skutkiem zachwytu z luzakowego dnia, to nie chce nic zmieniać. Zapóźniony – to wcale nie brzmi najgorzej.
Autorem zdjęcia jest: tourist_on_earth