Regulacje

Przed chwilą przeczytałem, że związek zawodowy ‚S…' przygotowuje projekt nowej ustawy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego. Nie byłoby, ale jednak …

Projekt przewiduje wprowadzenie nowych ustaleń dotyczących płacy minimalnej. Zakłada, że płaca minimalna powinna wynosić 50% wysokości przeciętnego wynagrodzenia.

Uniezależnienie się od decyzji politycznych, a tak jest teraz ustalany poziom płacy minimalnej jest dobrym krokiem. Ale wprowadzenie jakichś ‚sztucznych' wskaźników już nie.

Kradzież

Ja się pytam? po jaką ch…e ustalać poziomy takich wskaźników, po co one istnieją. Chyba po to, żeby mamić ludzi. Przecież to nie odgórne ustalenia generują miejsca pracy (mogą je zabrać, albo wspomóc je tworzyć i tylko tyle). Wynagrodzenie nie może być większe niż wygenerowany przychód dzięki pracy takiej osoby. W innym przypadku mamy do czynienia ze zwyczajną kradzieżą. Skoro moja praca nie jest warto co najmniej tyle co kosztuje to nie ma sensu i koniec, kropka.

Zacznijmy myśleć o dawaniu, aby coś otrzymać, a nie wyłącznie o braniu.

Czy drukarnia pieniędzy?

Pracodawcy nie są drukarniami pieniędzy (za wyjątkiem rządu, ale uchroń nas Panie od drukowania), oni muszą uzyskać odpowiedni dochód, żeby pokryć swoje zobowiązania. Pośród nich znajdują się koszty pracowników. Bynajmniej koszty pracowników, to nie tylko to co nazywamy kwotą brutto. Pracodawca dopłaca jeszcze więcej więc koszt jest jeszcze większy.

Możesz się zapytać, a co z wyzyskiwanymi pracownikami? Ja odpowiem, na pewno nie rozwiąże tego problemu podnoszenie wskaźnika płacy minimalnej. To rynek dyktuje warunki. Gospodarka regulowana już była. Jeżeli pracodawca nie znajdzie chętnych do pracy za kwotę X to musi ją podnieść, albo szukać pracowników w innym miejscu i tak dalej.

Oczywistym jest, że jak przedsiębiorcy nie będzie stać na koszty pracowników to je zetnie. Jak będzie je ciął to najpewniej pozbędzie się części załogi.

Odpowiedzialność i myślenie

Ciekawe kto weźmie odpowiedzialność za zwiększenie bezrobocia? Hmmm nie sądzę, żeby byli to Ci co wymyślą taką ustawę. Wtedy będzie mowa o kryzysie, wyzysku i takich tam

Ludzie zacznijcie myśleć, a nie liczyć na rząd, związki i nie wiadomo jeszcze kogo. A tamci zamiast uczyć ludzi myśleć, to konstruują kolejne regulaminy, zasady, regulacje.